Dużo jeżdżę po naszym pięknym kraju i uważam, że nic tak nie szpeci krajobrazu jak wszędobylskie
nachalne reklamowe billboardy.
Dodatkowo w czasie kampanii zjawisko to przybiera na sile.
Niektóre kandydatury wyjątkowo przykuwają uwagę i skłaniają do krótkiej refleksji.
Ostatnio będąc w woj. podkarpackim rzucił mi się w oczy pewien kandydat do sejmu.
Niestety nie zdążyłem zrobić zdjęcia wiec posiłkuję się zdjęciem z netu.
drugiego kandydata upolowałem dziś w Katowicach
przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać :D
OdpowiedzUsuńten drugi ma chujowe nazwisko ;]