życie w klatkach
O mnie
Wyświetl mój pełny profil
poniedziałek, 14 maja 2012
korytko
Sporadycznie trafia się taki bankiet jak dziś.
Przeważnie to mleczak, chińczyk albo buda z kebabem.
Panie i panowie podano do stołu - kto pierwszy ten lepszy.
Dziś nie chodziłem głodny.
1 komentarz:
ŁOO_BUS
14 maja 2012 11:17
łoooooo jaaa...
pakuj do kieszeni będzie na później ;D
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
łoooooo jaaa...
OdpowiedzUsuńpakuj do kieszeni będzie na później ;D